since 1995
» Show All «Prev 1 2 3 4 5 6 7 ... 13» Next»
Czarci róg
Czelest liści przybliżał się. Stawał się coraz głośniejszy. Szelest dużego zwierza w gęstwinie grabów, olch i brzezin… Szelest, który wróżył dobre łowy i krwistą pieczeń z łosiny! Jeszcze tylko kilka jego kroków, a zobaczymy szaro-płowe cielsko i rozłożyste poroże… Podniosłem do oka moją kuszę. Leżący obok mnie w krzakach Czełubej wciągnął powietrze swoim płaskim, szerokim, tatarskim nosem…Ale zapach łosia jeszcze do nas nie docierał, choć lekki wiaterek wiał właśnie od jego strony… Czełubej wyciągnął zza pleców strzałę z kołczanu i nałożył na cięciwę swego łuku… Zwierz jednak robił szum, jakby inny niż pojedyńczy byk. Jakby dwie istoty posuwały stopy po opadłych liściach. Jakby obok łosia szedł jakiś mniejszy zwierz i ocierał się o inne, niższe gałęzie drzew… Zatrzymali się. Tu jakby inny dźwięk doszedł do naszych uszu. I nagle usłyszeliśmy prychnięcie, takie jak konia. Mniejsza istota podeszła bliżej w naszą stronę. Szelest krzaków nad zwalonym pniem drzewa…I między liśćmi ukazało się coś kolorowego. Coś zupełnie innego niż cała otaczająca nas knieja wraz ze wszystkimi jej kształtami i kolorami leśnych roślin i zwierząt!
Owner of original | Krzysztof Wojewódzki |
File name | Czarci-rog.pdf |
File Size | 45.05m |
Linked to | GP |
» Show All «Prev 1 2 3 4 5 6 7 ... 13» Next»