since 1995
Zobacz drzewo genealogiczne Piastów
Jadwiga Andegaweńska urodziła się 18 lutego 1374 r. w Budzie (obecnie: Budapeszt). Była trzecią córką króla Węgier i Polski – Ludwika., oraz Elżbiety Bośniackiej – w jej żyłach płynęła krew przodków francuskich, polskich, węgierskich i bośniackich. Była wnuczką Władysława Łokietka a siostrzenicą Kazimierza Wielkiego. Po ukończeniu czterech lat życia, rodzice wybrali jej męża Wilhelma Habsburga. Wilhelm był o 6 lat starszy od Jadwigi a zostali połączeni tak zwanym ślubem warunkowym. Po tym ślubie Jadwiga została wysłana do Wiednia, aby przygotowywać się do roli jaką miała podjąć.
Po śmierci Ludwika Węgierskiego, zgodnie z umową zawartą w Koszycach dnia 17 września 1374 roku tron w Polsce objąć miała jedna z córek Ludwika i Elżbiety Bośniaczki. Ludwik, co prawda z trudem ale skutecznie przekonał Polaków do zaakceptowania Marii na królową. Stało się to również w Koszycach ale w 1378 roku. Maria była już żoną Zygmunta Luksemburczyka, króla Czech a zarazem cesarza Rzeszy Niemieckiej.
Śmierć króla Ludwika Węgierskiego zastała Zygmunta Luksemburczyka w Wielkopolsce, gdzie oblegał w Odolanowie zbuntowanego Bartosza. Na wiadomość o zgonie Ludwika odstąpił od oblężenia i ruszył do Poznania. Mieszczanie Poznania i kilku innych większych miast wielkopolskich złożyli mu hołd jako władcy Królestwa Polskiego. Zygmunt spodziewał się podobnych reakcji ze strony szlachty i duchowieństwa. Jednak rycerstwo, zgromadzone wokół Wincentego z Kępy, wojewody poznańskiego postawiło warunek, że pozostanie on na stałe w Polsce razem z małżonką Marią. Po odmowie spełnienia tego warunku przez Zygmunta Luksemburskiego szlachta nie uznała go za przyszłego króla Polski. Podobnie zachowali się Małopolanie. Dnia 25 listopada 1382 roku w Radomsku odbył się zjazd przedstawicieli Małopolski i Wielkopolski. Przewodniczyli mu: Jan Redlica, biskup krakowski i Dobiesław z Kurozwęk, kasztelan krakowski. Postanowiono, że królem Polski zostanie ta z córek Ludwika, która na stałe zamieszka w Polsce. Na zjeździe w Wiślicy, w obecności posłów wdowy po Ludwiku zebrani przekazali królowej matce, że złożą hołd jej drugiej córce, Jadwidze. Spór o termin przybycia królewny Jadwigi do Polski przeciągnął się do 1384 roku i dopiero 13 października tego roku Jadwiga w towarzystwie Dymitra z Goraja oraz Jana biskupa csanadzkiego przybyła do Krakowa i 16 października została koronowana na króla Polski. Obrzędu koronacji w katedrze wawelskiej dokonał arcybiskup gnieźnieński Bodzanta w asyście arcybiskupa Ostrzyhomia, biskupa Krakowa Jana Radlicy, Dobrogosta z Nowego Dworu i węgierskiego biskupa Csanad. Jadwiga została królem Polski, nie królową. Po ponad dwuletnim bezkrólewiu Polska miała nareszcie króla, dziewczynkę, dziesięcioletnią, Jadwigę. Ona władała teraz Polską razem z „panami Królestwa”, którzy mieli zatroszczyć się o wybór jej męża. Wśród nich najważniejsi to kasztelan Dobiesław z Kurozwęk, wojewoda Spytek z Melsztyna, kasztelan sandomierski Jan z Tarnowa i kasztelan wojnicki Jan z Tęczyna. To oni zadecydowali o wyborze Jagiełły, trzydziesto-cztero letniego księcia litewskiego na męża młodziutkiej Jadwigi. Po uzyskaniu zgody Elżbiety Bośniaczki, matki Jadwigi i zaspokojeniu żądań księcia Wilhelma Habsburga, byłego narzeczonego Jadwigi podpisano dokument zwany „unią w Krewie” dnia 14 sierpnia 1385 roku. Małżeństwo z księciem Litwy zostało zawarte 18 lutego 1386 roku poprzedzone chrztem Jagieły i jego braci 15 lutego 1386 r. Ceremonia zaślubin Jadwigi z Jagiełłą, który na chrzcie przyjął imię Władysław, odbyła się w katedrze wawelskiej 18 lutego 1386 roku. Ślubu udzielił arcybiskup gnieźnieński Bodzanta. Przed ślubem Jadwiga publicznie odwołała dawne układy dotyczące jej małżeństwa z Wilhelmem Habsburgiem. Poświęciła swoją miłość do Wilhelma dla sprawy wielkiej, dla polskiej racji stanu i dla ochrzczenia pogańskiej Litwy. Jadwiga podczas ślubu miała 12 lat a jej mąż Władysław 35. Już 4 marca 1386 roku odbyła się uroczystość koronacji Władysława Jagieły na króla Polski.
Po ślubie już wiosną tego samego roku Jadwiga i Władysław Jagiełło udali się do Wielkopolski, gdzie król mianował Bartosza z Odolanowa wojewodą wielkopolskim. Tym samym w Wielkopolsce nastał spokój i nareszcie jej mieszkańcy odetchnęli od ciągłych wzajemnych walk i towarzyszących im rabunków. W następnym roku Jadwiga stanęła na czele wojsk wysłanych na Ruś Czerwoną. Towarzyszyli jej kasztelan krakowski Dobiesław z Kurozwęk, wojewoda krakowski Spytek z Melsztyna, wojewoda kaliski Sędziwój z Szubina i wojewoda sandomierski Jan z Tarnowa. Ich celem było przywrócenie panowania Polski na Rusi Czerwonej. Usunięto węgierską administrację i węgierskie załogi wprowadzone tam przez ludwika Węgierskiego. Wojsko Jadwigi zajmowało prawie bez walki kolejne grody i tak 18 lutego 1387 roku odzyskano Jarosław, a na początku marca królowa Jadwiga wjechała triumfalnie do Lwowa. Poprzez Przemyśl wróciła triumfalnie do Krakowa. Ruś Czerwona wróciła do Polski.
Jan Długosz w swojej kronice oddaje Jadwidze najwyższe pochwały. W okresie współrządów z Jagiełłą prowadziła ożywioną korespondencję z Krzyżakami. Interweniowała w sprawie ich zbrojnych wypraw na Litwę oraz w sprawie przywłaszczenia przez krzyżaków dóbr Władysława Opolczyka w Ziemi Dobrzyńskiej i na Kujawach. Spotkała się we Włocławku osobiście z wielkim mistrzem krzyżackim, Konradem von Jungingenem, aby omówić problemy dotyczące obu stron. Dzięki jej staraniom Władysław Jagiełło pogodził się ze swoim rywalem Witoldem. Od tego czasu Władysław Jagiełło i książę Witold zobowiązali się załatwiać wszelkie sporne sprawy z udziałem Jadwigi.
Niezwykłą dobrocią pozyskiwała sobie serca poddanych. Gdy królewscy rycerze pustoszyli wieśniakom pola, urządzając sobie na nich polowanie, zażądała od króla ukarania winnych i naprawienia wyrządzonych szkód. Gdy Jagiełło zapytał, czy jest już zadowolona, otrzymał odpowiedź: „a kto im łzy powróci?” Podczas budowy kościoła Najświętszej Maryi Panny „na Piasku” w Krakowie dojrzała kamieniarza, który był bardzo smutny. Zapytała, co mu jest. Dowiedziała się, że kamieniarz ma bardzo chorą żonę i boi się, że ona umrze i zostawi go samego z drobnymi dziećmi. Jadwiga, bez namysłu wyrwała ze swego bucika złotą klamerkę, wysadzoną drogimi kamieniami, i oddała ją kamieniarzowi, by ten opłacił lekarza. Po jej odejściu kamieniarz zauważył, że na kamieniu pozostał ślad stopy królowej. Wdzięczny kamieniarz pogłębił ślad i wmurował go w zewnętrzną ścianę świątyni. Do dziś można ten kamień ze śladem stopy królowej Jadwigi oglądać.
Do najważniejszych trosk królowej Jadwigi należało odnowienie upadającej Akademii Krakowskiej. Jadwiga oddała wszystkie swoje klejnoty na jej odnowienie, uzyskała w Stolicy Apostolskiej zezwolenie na jej dalsze prowadzenie i rozbudowę. Ponowne otwarcie Akademii nastąpiło dopiero po śmierci królowej Jadwigi w 1400 roku.
Nadszedł rok 1399, para królewska doczekała się chwili, w której mogli ogłosić, że królowa Jadwiga spodziewa się dziecka. Oczywiście wszyscy mieli nadzieję, że będzie nim syn. Książę Witold przesłał parze królewskiej srebrną kołyskę dla potomka, a Ojciec Święty Bonifacy IX zgodził się zostać ojcem chrzestnym. Dnia 22 czerwca 1399 roku urodziła się parze królewskiej córka, której na cześć ojca chrzestnego dano imiona Elżbieta Bonifacja. Oczywiście pierwsze imię dano na cześć zamordowanej dwa i pół roku wcześniej babki, Elżbiety Bośniaczki. Niestety córeczka zmarła 13 lipca tego roku. Na łożu śmierci była również królowa Jadwiga. Zmarła 17 lipca 1399 roku przeżywszy 25 lat w tym 13 w małżeństwie z Jagiełłą. Królową Jadwigę pochowano w podziemiach katedry krakowskiej na Wawelu.
Zmarła w kwiecie wieku królowa była inicjatorką powstania Psałterza floriańskiego. Zbiór psalmów, hebrajski pomnik ludzkiej wiary i kultury doczekał się pierwszego tłumaczenia wszystkich 150 psalmów na język polski. Psałterz floriański nazwany tak od miejsca przechowywania go przez kilka wieków w klasztorze Sankt Florian pod Linzem. W 1931 roku został wykupiony przez Polskę i jest obecnie przechowywany w skarbcu Biblioteki Narodowej w Warszawie.
W Krakowie, w katedrze na ołtarzu z XVIII wieku znajduje się tak zwany Czarny Krucyfiks, przywieziony przez Jadwigę z Węgier krzyż z wizerunkiem Zbawiciela. Krzyż ten wykonano z drzewa lipowego, przez wieki sczerniały, a podczas renowacji w 1826 roku pomalowany na czarno. Pod tym krzyżem modliła się Jadwiga o rozstrzygnięcie swojej duchowej rozterki w sprawie zerwania narzeczeństwa z księciem Wilhelmem. Według legendy Chrystus miał do niej przemówić słowami: „Czyń co widzisz”. Pod ten krzyż 1 września 1939 roku przybiegł student polonistyki Uniwersytetu Jagielońskiego, Karol Wojtyła, by służyć tu do mszy i modlić się za Polskę. W 40 lat później dnia 8 czerwca 1979 roku, już jako Jan Paweł II, papież odprawi tu mszę świętą ku czci królowej.
22 stycznia 1887 roku, podczas renowacji katedry odkryto szczątki królowej, które w 1949 roku umieszczono je w pięknym sarkofagu wyrzeźbionym przez Antoniego Madeyskiego. W czerwcu 1987 roku szczątki królowej zostały przeniesione do nowego relikwiarza, już jako relikwie błogosławionej Jadwigi. Dnia 8 czerwca 1997 roku ogłoszono Jadwigę świętą. Dokonał tego Jan Paweł II w czasie uroczystej mszy kanonizacyjnej, na błoniach krakowskich w obecności co najmniej miliona wiernych z Polski, z Litwy, z Ukrainy, z Białorusi i z Węgier.
Ojciec Święty Jan Paweł II tak mówił o Świętej Jadwidze: „…ona, córka króla Węgier, potrafiła łączyć wierność chrześcijańskim zasadom z konsekwencją w bronieniu polskiej racji stanu. Podejmując wielkie dzieła na forum państwowym, niczego nie pragnęła dla siebie. Wszelkim materialnym i duchowym dobrem hojnie ubogacała swą drugą ojczyznę. Biegła w dyplomatycznym kunszcie, położyła podwaliny pod wielkość XV wiecznej Polski. Ożywiała religijną i kulturalną współpracę między narodami, a jej wrażliwość na krzywdy społeczne wielokroć była sławiona przez poddanych. … Długo czekałaś, Jadwigo, na ten uroczysty dzień. Prawie 600 lat minęło od twej śmierci w młodym wieku. Umiłowana przez naród cały, ty, która stoisz u początku czasów jagiellońskich, założycielko dynastii, fundatorko Uniwersytetu Jagiellońskiego w prastarym Krakowie, długo czekałaś na dzień twojej kanonizacji - ten dzień, w którym Kościół ogłosi uroczyście, że jesteś świętą patronką Polski w jej dziedzicznym wymiarze – Polski za twoją sprawą zjednoczonej z Litwą i Rusią: Rzeczpospolitej trzech narodów”.